Trzydziesty grudnia. Mokotów.
Zakwitły wiśnie, po czym kwiaty zadusił mróz.
Czy może być lepsze świadectwo zmienności
i nietrwałości tego świata?
Trzydziesty grudnia. Mokotów.
Zakwitły wiśnie, po czym kwiaty zadusił mróz.
Czy może być lepsze świadectwo zmienności
i nietrwałości tego świata?