3 responses

  1. Mam wrażenie, że znalazłeś fragment królewskiego tronu. Choć ten niekoniecznie jest ze szczerego złota. 😉
    Ja w Barburkę, tuż po wschodzie słońca, byłem z kolei nad wrocławską Odrą. Zatem nie byłeś sam nad dopływem Bałtyku.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Pingback: Żeliwna kula mocy ;) « Notatki znad rzeki

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: