*** (18 kwietnia)

Nocą, w dużym mieście
bielą się kwiaty na gałęziach zdziczałej śliwy.
Na barierce wiaduktu widziałem też smutną małpkę
po wódce.
Za budami bazaru ktoś pijany bełkotał w mroku litanię
złorzeczeń.
Szło ochłodzenie – idąc po paczki
wiedziałem, że lada chwila może złapać mnie deszcz.

Szczęście z bielańskich trawników

Ostatnio wciąż widuję nietypowe egzemplarze koniczyny czerwonej. Pisząc „nietypowe” mam na myśli posiadające dodatkowe listki. Według przesądów znalezienie czterolistnej koniczyny wiąże się z obfitością i szczęściem. Ja przedwczoraj, maszerując z Artkiem do żłobka, trafiłem na całą kępę pięciolistnej. Ziemio – Stara Szamanko, czy dajesz mi znaki?

__

W przypadku koniczyny białej, czterolistny okaz zdarza się raz na kilka tysięcy „zwykłych” roślin. U koniczyny czerwonej tego typu mutacje podobno są jeszcze rzadsze.

Topolowe monstrum

Ale widziałem ostatnio czeczotę!

Czeczota to taka bulwiasta narośl, która powstaje w wyniku choroby drzewa. Takowe twory najczęściej są kojarzone z brzozami, ale mogą powstawać także na innych gatunkach drzew. Ta, której dotyczy ten post wykształciła się na pniu topoli szarej, rosnącej między blokami osiedla Marymont-Ruda.

Drewno czeczotowe to atrakcyjny materiał, z którego wyrabia się wszelkiej maści naczynia, rzeźby, rękojeści noży, lub fornir do produkcji mebli. Z tej, na którą trafiłem można by zrobić sporą wannę :). Zobaczcie sami, jaka jest ogromna.

Wrony, jak świnie

„K****, dziki jakieś?” Burknął pod nosem jakiś typ spod ciemnej gwiazdy, przechodząc koło „mrówkowca” przy Żeromskiego. Fakt – trawnik przed tym bloczyskiem z dnia na dzień przestał wyglądać wyjściowo, jednak nie stoi za tym żadna tajemnicza szajka dzikich świń.

Prawda może zaskoczyć – w mieście sprawcami takich zniszczeń najczęściej bywają wrony. Pod koniec lata gustują w tłustych pędrakach, w poszukiwaniu których nie cofną się przed wyrywaniem trawy z korzeniami. Gdy winowajcy odlecą, na zrytą ziemię wkroczą gawrony i kawki. Po zmroku na wywróconym do góry nogami trawniku do stołu może zasiąść też wygłodniały jeż…